100 rocznica urodzin Papieża Jana Pawła II
Nie ma chyba w naszym kraju, a nawet odważyłbym się powiedzieć, że i na świecie człowieka, który by nie miał choćby szczątkowych informacji na temat życia, posługi, a także znaczenia osoby św. Jana Pawła II w historii Kościoła i jego oddziaływania na rozwój wydarzeń w świecie.
W tym wyjątkowym roku, zdaje się szczególnie, gdy pozostajemy w izolacji w trosce o nasze zdrowie i życie, kiedy z wielką radością w sercu przygotowywaliśmy się na czerwcową beatyfikację Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, bez którego, jak sam zaznaczył Jan Paweł II, nie byłoby Polaka na tronie piotrowym, obchodzimy setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły, Polaka, papieża, świętego.
Zwykle gdy mamy świętować okrągłe rocznice doniosłych wydarzeń historycznych, przygotowywane są liczne uroczystości, koncerty, spektakle itp. Tak miało być i w tym przypadku.
Planowana była narodowa pielgrzymka dziękczynna do Progów Apostolskich, do Rzymu, ale z oczywistych względów nie może się odbyć jak również i inne wydarzenia.
Z jednej strony może w naszych sercach zrodzić się swoisty smutek, poczucie straty, że tak wiele naszych planów nie doszło do skutku.
Jest to zupełnie zrozumiałe, jednak sądzę, że ta sytuacja może być dla nas niezwykłą okazją do zatrzymania się i głębokiego zastanowienia się nie tylko nad swoim życiem, jak zwykle czynimy to w trudnych chwilach życia, gdy czujemy się zagrożeni, ale także nad znaczeniem tej wyjątkowej postaci dla naszej Ojczyzny, świata, ale myślę, że najbardziej cenne byłoby zastanowienie się nad pytaniem: kim dla mnie osobiście jest Jan Paweł II? Czy tylko postacią historyczną, która coraz bardziej porasta kurzem i patyną? Może wzorem, przewodnikiem, jak odważnie realizować to do czego stworzył mnie Bóg? Być może nie wiele wiem o jego życiu?
Korzystając z możliwości niemal nieograniczonego dostępu do informacji niech każdy z nas postara przypomnieć sobie choćby zarys biografii tego świętego Polaka, aby pamięć o nim nie pozostała tylko w kręgach duchowieństwa, ale by była powszechną i ciągle żywą.